Jestem głównym księgowym w lokalnym radiu w Warszawie. Ostatnio pracodawca zorganizował wszystkim pracownikom weekendowy wyjazd do ośrodka wypoczynkowego w Szczyrku. Było super. Nie znałem wielu pracowników i kulis pracy ludzi, którzy siedzą za konsoletami i mikrofonami tworząc radiowe audycje. Gdy wszyscy spotkaliśmy się przy stołach biesiadnych zaczęliśmy rozmawiać i było to bardzo ciekawe doświadczenie. Ludzie opowiadali o przeżyciach podczas radiowych audycji, szczególnie tych, prowadzonych na żywo, z udziałem słuchaczy, którzy dzwonią i mogą mówić co chcą, bo przecież tego się „nie wytnie”. Ja niestety nie miałem za wiele do powiedzenia i poopowiadania w kwestiach pracy. Główny księgowy Warszawa i radio nie są zbyt szczęśliwym połączeniem w kontekście opowieści o ciekawej pracy. Nie mniej jednak moja praca daje mi wiele satysfakcji, bo jestem sam dla siebie szefem i mam w ręku finanse poważnej instytucji, jaką jest lokalne radio Warszawa. No ale niestety nie mam zbyt wiele do opowiadania na imprezach typu wyjazd integracyjny, rzecz jasna jeżeli chodzi o pracę.