Byłem ostatnio na wycieczce objazdowej po Turcji i jej zabytkach, miejscach godnych obejrzenia, zobaczenia na żywo. Pracuję jako księgowy w biurze rachunkowym w świetnym mieście Kraków. Jednak okres jesienny, nawet w Krakowie może być ponury, szczególnie jak notorycznie pada. Postanowiłem więc spożytkować swoje oszczędności, a że nie miałem ich jakoś masakrycznie dużo to wybrałem kraj, gdzie o tej porze roku jest ciepło i tanio. Początkujący księgowy nie zarabia bowiem na początku swojej drogi zawodowej jakichś niebotycznych pieniędzy. Praca jednak daje mi zadowolenie i możliwość rozwoju, a to w tym momencie mojego życia jest bardzo ważne. Jestem singlem, więc moje potrzeby też za wiele nie kosztują, stąd ta „jesień w Turcji”. Wycieczka trwała czternaście dni i przywiozłem z niej oprócz pamiątek materialnych mnóstwo wspaniałych wspomnień no i co najważniejsze poznałem dziewczynę – Angielkę. Nie wiem jak wyjdzie nam związek na odległość, ale póki co jestem szczęśliwy i mam nadzieję na coś więcej, niż tylko wakacyjna miłość księgowego z Krakowa w odległej Turcji.